“Czy to nie absurdalne, że wspomnienia o dobrych czasach o wiele częściej doprowadzają do łez niż wspomnienia o tych złych?”
Świat, który opisuję nie istnieje uniwersalnie, jest on wyłącznie efektem mojej jaźni, kompletnie niekompatybilnej z poczuciem rzeczywistości innych ludzi.
“Czy to nie absurdalne, że wspomnienia o dobrych czasach o wiele częściej doprowadzają do łez niż wspomnienia o tych złych?”