Przejdź do treści

Rafał Skonecki

Zawiedziony idealista udający (nieudolnie) nihilistę.

Opublikowane w 28 października 2017 przez expat

Przechodniu, przystań na chwilę.

KategorieMuzykaTagihome, muzyka, ray wilson

Nawigacja wpisu

Poprzedni wpisPoprzedni Niezbyt ważna planeta, w przeciętnym układzie słonecznym.

Następny wpisNastępne Zrównoważona wymiana zasobów.

Przeszukaj bloga

Szukaj:

Kontakt.

YouTube
Facebook

Meta

Zaloguj się
Kanał wpisów
Kanał komentarzy
WordPress.org

Ostatnio na tapecie

Epic.
Zamknąć za sobą drzwi.
Wspomnienia ze starych winyli.
Dzieci z Kamp.
Stan równowagi.
Lili Madecka.
Bilet na Księżyc, czyli czemu kocham kino :)
Historia pewnej fotografii…
Tomek Meissner.
Tańczący z duchami.

Było, nie minęło

Było, nie minęło

Sortownia

2x+y=10 (5)
Beksiński (63)
Cytaty (233)
Felietony (346)
- BPD (7)
- Ekonomia (15)
- Geopolityka (20)
- Historia (25)
- Podróże (44)
- Psychologia (144)
- Relacje (104)
- Świat (107)
- Wiara (25)
Film (33)
Kuchnia (9)
Kybalion (8)
Listy (2)
Members Only (1)
Muzyka (95)
Obrazy (109)
Opowiadania (39)
Podcasty (1)
Podróże (64)
Poezja (10)
Skonecki (177)
The7thLevel (13)
Uncategorized (52)

Wyspa ognia i lodu

19511146 1616451461708151 2814215230011515656 n

19510643 1616452145041416 6078563983777001763 n

19657017 1616451828374781 5724596350644160774 n

19601095 1616451381708159 5791784170376035869 n

19511208 1616451791708118 6939944185950917965 n

Popularne

Próbowałeś już?

Sponsorem strony jest:

Dumnie wspierane przez WordPress

Rafał Skonecki