Przede wszystkim Hidden by Ivy, po wtóre koloryt, po trzecie pasja, po czwarte brak sztuczności i blichtru. Genialna reminiscencja z Bolków Castle Party! Długo będę oglądał kadr po kadrze starając się zmontować stałe obrazy z ruchomych.
Zawiedziony idealista udający (nieudolnie) nihilistę.
Przede wszystkim Hidden by Ivy, po wtóre koloryt, po trzecie pasja, po czwarte brak sztuczności i blichtru. Genialna reminiscencja z Bolków Castle Party! Długo będę oglądał kadr po kadrze starając się zmontować stałe obrazy z ruchomych.