Wata cukrowa.

22 czerwca 1987 roku ukazał się ostatni album Marillion nagrany wraz z Fishem zatytułowany Clutching at Straws. Większość miłośników sceny progresywnej uważa, że to najbardziej dojrzała płyta tej kapeli, ja osobiście nie dzielę ich twórczości na tę z Fishem i bez, bo np. Seasons End (następny krążek wyśpiewany już przez Hogharta) jest również genialnym zestawem dźwięków, które zapadają w pamięci na zawsze. Całość materiału opowiada o pisarzu określanym jako Torch (przypadek?), który powoli staje się alkoholikiem i dokonuje rozliczenia z życiem. Ostatnim utworem na płycie jest Happy Ending. Trwa on 0 sekund, ponieważ historia Torcha jak łatwo się domyśleć nie jest amerykańską bajką prosto z Hollywood, tylko odzwierciedleniem życia zbyt wrażliwego mężczyzny takim jakie ono naprawdę jest i nie kończy się dobrze. Bez znieczulenia. Tak powinno to działać.

Czytaj dalej „Wata cukrowa.”

Rafał Skonecki