Jadąc dziś na dechy do miejscowości Stok Konary , zgubiliśmy się nieco czy to na skutek fajnej muzy jaka leciała w aucie, czy też wesołych rozmów a może z innego powodu? 😉 Tak czy owak, trafiliśmy przypadkiem na miejscowość Włostów. Szukając skrótu do właściwej drogi wyjechaliśmy na cudo, które widać na zdjęciach! Pisk opon, wsteczny i już pakujemy się przez malowniczą “bramę” przyozdobioną dwoma monumentalnymi lwami. Krótka decyzja, wypakowujemy się z auta i przystępujemy do wstępnej “penetracji” 😉 Temat jest na tyle ciekawy, że solennie obiecaliśmy sobie powrót wiosną, pewnie na rowerach i pełne przejrzenie tego obiektu łącznie ze stropami i piwnicami w ramach “Urban Exploration”. Parę słów na temat budowli, myślę że warto bo miejsce z klimatem, ciepłem i duszą! Otóż pałac Karskich został wzniesiony w XIX wieku przez Stanisława Karskiego, wg projektu słynnego Henryka Marconiego (to ten koleś od m.in Hotelu Europejskiego w Wawie) co widać, słychać i czuć 😀 Całość posiadłości zajmowała 10ha obejmując prócz właściwej budowli także czworaki dla służby oraz park. W pałacu tym tworzył między innymi Stefan Żeromski tworząc “Popioły”. Miejsce tchnie historią, że głowa mała 😉 Obiekt jest obecnie w ruinie do czego przyczynił się między innymi okres PRL, gdzie wchodził on w skład PGRu 🙁 Trzeba się spieszyć bo niedługo nie będzie co dokumentować. Jakby ktoś przejeżdżał – POLECAM!
https://goo.gl/photos/wmEX2zEec1qW3MUK7