Cała naprzód raz jeszcze.

Kiedy dwa, czy trzy lata temu siedząc w porcie Durres czytałem przy kuflu znakomitego albańskiego piwa biografię Teresy Tuszyńskiej wiedziałem, że mam sporo do nadrobienia. Jeszcze będąc na miejscu ściągnąłem skąd się da całą filmografię, co prawda w fatalnej jakości, ale  kompletną. Od tego czasu sporo się zmieniło, nadal mam wszystko ale większość w HD, co nie jest prostą sprawą. Kilka dni temu obejrzałem ponownie film Stanisława Lenartowicza z 1966 roku zatytułowany Cała naprzód. Oczywiście post factum poszedłem na Filmweb, aby sprawdzić komentarze i jak zwykle prawie nikt nie wpadł na clue przekazu, choć interpretacja to rzecz subiektywna więc no offence jeśli ktoś myśli inaczej. Ten film, to obraz o niespełnieniu oraz wyobraźni, która może być namiastką rzeczywistości a także o tym, że szukając zbyt daleko tracimy coś co jest blisko.

Czytaj dalej „Cała naprzód raz jeszcze.”

Do widzenia, do jutra…

Uśmiechnij się! Co mam robić, żebyś się teraz uśmiechał?

Zostać na mojej planecie, porzucić swój biały zamek i przenieść się do mojego.

I będziesz się uśmiechał?

Jeżeli zostaniesz ze mną, tak. Chcę uwierzyć, że naprawdę jesteś, że istniejesz.

Jacques, nigdy nie będziemy razem….

Czytaj dalej „Do widzenia, do jutra…”

Rafał Skonecki