Miałem już nie pisać, ale ciągle są rzeczy, które mnie jarają 😀
Zrobiłem szybki przegląd sytuacji śniegowej w kartoflanej, bo grudzień zapowiada mi się mocno deskowy i tak od kilku dni można pośmigać np. w Tyliczu. Byłem kilka razy, bardzo dobry ośrodek tak dla początkujących jak i zaawansowanych.
Oczywiście nie jest to Madonna, Ischgl czy Campitello di Fassa ale jak na covidowe warunki to w Tyliczu można się naprawdę fajnie pobawić.
Od dziś też ruszają Słotwiny w Krynicy, dobry, łatwy stok na rozruch sezonu. Ośrodek trochę na uboczu od głównego deptaku, gdzie zwykł dawać koncerty Jan Kiepura ale z dojazdem nie ma problemu. Póki nie ruszy Jaworzyna to prócz Tylicza jest to chyba jedyny godny polecenia ośrodek w okolicy.
Czekam jeszcze na rozruch Kasiny Wielkiej (bo mam blisko i lubię tę górkę)
oraz Spytkowic, gdzie prócz spędzenia fajnego czasu na deskach można się zrelaksować w pobliskim SPA, popływać w basenie czy posiedzieć w saunie. Po całym dniu na nartach wrażenia bezcenne.
Do zobaczenia (może) na stoku 😉
Rafał