Antynatalizm, czy to ma sens?

Tak się nieszczęśliwie złożyło, że na skutek ewolucji ludzie, a być może też niektóre zwierzęta zostały obdarzone świadomością. Richard Dawkins pięknie opisuje w Samolubnym Genie mechanizmy, które doprowadziły do powstania owego fenomenu umożliwiającego niejako przy okazji lub odwrotnie rozwinięcie umiejętności abstrakcyjnego myślenia, co stało się podwaliną pod tron władców ziemi, tej ziemi dla ludzi. Stosunkowo niedawno, bo dopiero w latach trzydziestych ubiegłego wieku, niewielki procent najbardziej rozwiniętych pod względem mentalnym ludzi, po uprzednim wspięciu się na maksymalny poziom piramidy potrzeb Maslowa, zaczął dostrzegać kompletny bezsens ludzkiej egzystencji z punktu widzenia jednostki. Większość ludzi, nawet współczesnych, nie ocenia rzeczywistości w sposób realny, pozbawiony mechanizmów obronnych, takich jak racjonalizacja czy wyparcie, powiem więcej, człowiek ozuty zupełnie z owych “bezpieczników” najprawdopodobniej…natychmiast popełni samobójstwo, będąc zresztą uznanym przez skoorwiałe (nie ze swojej winy) do cna społeczeństwo za pomyleńca. Skąd zatem wziął się antynatalizm? Zapraszam do lektury!


Czytaj dalej „Antynatalizm, czy to ma sens?”

Rafał Skonecki