Kryptonim SH8

W ostatnim czasie modne stały się nielegalne wyścigi, nawet TVN tropi chłopaków palących gumy na Modlińskiej, za moich czasów takie eventy odbywały się na Ordona, skutecznie zakończone przez ówczesną policję po rozbiciu przez syna jakiegoś kacyka nówki Alfa Romeo. Do tego na kostce brukowej rozlewany był przepracowany olej co skutkowało porannymi driftami u bogu ducha winnych kierowników goniących swoje Fiaty Siena do roboty 😉 Mam wrażenie, że mimo wzrostu mocy i coraz droższych aut klimat współczesny jakoś nie ten, ale może to tylko iluzja? Tak czy owak na dziś polecam raczej zabawy na torze, choćby w Jastrzębiu, gdzie za parę złotych można do oporu sprawdzić nie tylko zawieszenie swojego auta ale także własne umiejętności jako kierownika. Dla chcących nieco więcej adrenaliny polecam udanie się w moje ślady i przejechanie czymś nisko zawieszonym i z kręcącym się do minimum 7200 obrotów na minutę silnikiem albańską drogą enigmatycznie oznaczoną jako SH8! 

Czytaj dalej „Kryptonim SH8”

Rafał Skonecki