Kobiety a relacje vol 18.

Po długim czasie nie pisania o iluzjach, w jakie wmontowują nas kobiety, zostałem wywołany do tablicy i postanowiłem mimo wszystko podjąć ten przerobiony niczym stare majtki w kroku temat. Oczywiście opiszę wszystko w taki sposób, że nikt nie zidentyfikuje nikogo. Mamy klasyczny układ, stara znajoma z dzieciństwa, będąca w relacji z facetem przemocowcem i on…uczciwy, ciepły chłopak, który po jakimś czasie rycia mu mózgu przez kanalię w spódnicy, zupełnie nie wie co się dzieje i jak się ma rzeczywistość versus iluzja, która jest mu pakowana do głowy niczym jad przez modliszkę spółkującemu samcowi. Cel jest jeden, odreagować fizycznie pociągającego ją kanalię na Tobie przyjacielu. Jeśli sądzisz,że masz na cokolwiek szansę, to jesteś ciężkim frajerem. Przepraszam za emocje, ale ja przypłacałem tego typu układy zbyt często ciężkim uszkodzeniem wątroby i gdy widzę, że młodzi, fajni, przystojni mężczyźni dają się robić jak dzieci, to zwyczajnie szlag mnie trafia! Sorry za emocje, ale naprawdę czas skończyć z tym szambem, które nas otacza w kwestii relacji. Miej na tyle odwagi przed sobą, aby spojrzeć prawdzie w oczy, bez względu na to w czym siedzisz. Czy jesteś sponsorem, orbiterem, ciotą, czy zwyczajnym gamma providerem masz szansę na jedno. Na zachowanie twarzy przed samym sobą a uwierz mi, że na ziemi, tej ziemi, to naprawdę wiele.

Drogi przyjacielu, otóż jeśli sądzisz,że jako internetowy klikacz uda Ci się dobić do serca pani i pokonać jej alfa providera, to jesteś w ciężkim błędzie, który najprawdopodobniej będzie Cię kosztował przeszczep wątroby w przyszłości (jeśli dasz się robić zbyt często), albo śmierć w męczarniach, jako skutek nowotworu, jeśli kanalia, która Cię oplotła ma dwa, trzy razy wyższe SMV niż Ty. Myślisz, że to niemożliwe? Możliwe i to jak najbardziej realne! Wystarczy, że masz ponad przeciętny dostęp do zasobów, albo jesteś dużo wyżej niż średnia inteligentny.

Jak to działa? Już wyjaśniam. Natura ziemi, tej ziemi sprawia, że priorytetem dla zwierząt zwanych ludźmi jest prokreacja. Możesz się oszukiwać, że Twój doktorat z fizyki jest dla Ciebie absolutnie numerem jeden, ale mnie nie oszukasz, bo ja dobrze wiem, że wszystko co robisz poza tą sferą jest aktem hiperkompensacyjnym, który pięknie opisał w swoich listach Zdzisław Beksiński. Po prostu, na pewnym etapie życia, podświadomie dotarło do Ciebie, że Jenna James nigdy nie da Ci doopy, chyba że za pieniądze, litość, w ostateczności z powodu, Twojej ponad przeciętnej inteligencji. Wszystkie te powody są co najmniej niszczące z punktu widzenia faceta. Mam rację? Jasne, że mam. Jeśli chcesz mieć interakcję z kobietą, z któregokolwiek wskazanego powodu, to lepiej idź do burdelu i zapłać, po czym skup się na swoim wybranym akcie hiperkompensacyjnym, bo w każdym innym wypadku zapłacisz za to Prozakiem wcześniej czy później.

Czy to ich wina? Czy kobiety są złe? Czy kiedykolwiek miałeś sytuację, że jakaś kobieta pociągała Cię fizycznie a poza tym nie wiedziałeś co masz z nią robić, bo i strach się odezwać i wyjść gdziekolwiek? Ja tak. Czy kiedykolwiek miałeś koleżankę, grubą okularnicę, z którą mogłeś konie kraść? Ja miałem. To działa identycznie w drugą stronę, z tym że u większości mężczyzn występuje blokada odnośnie relacji, innymi słowy wpadamy w temat pod tytułem ta jedyna. Po drugiej stronie barykady nie ma takich ograniczeń, bo życie kobiety i jej potomstwa, które jest dla jej podświadomości najważniejsze, od zawsze zależało od skali jej relacji z innymi, często pozornie obcymi ludźmi. Już wiesz dlaczego Twój target ma dwóch Alfa, czterech beta, ośmiu gamma i dwudziestu czterech piszących na FB z nadzieją na awans? Nie oszukuj się. Jeśli jesteś w tej chwili alfa i z jakichś powodów wypadniesz z orbity życia, natychmiast zostaniesz zastąpiony najlepiej rokującym beta a pani po pół roku będzie się zastanawiać, jak Ty w ogóle miałeś na imię?! Czy to coś złego? Nie, bo to nie och wina, tylko chorego świata, który nas otacza opartego na instynktach, od których nikt z nas się do końca uwolnić nie może, chyba ze za cenę niespełnienia, ale wówczas natura zadbała, aby na skutek np szarpaniny rozwinął się w Tobie nowotwór, który zabije Cię w męczarniach jako zbędny odpad stada!

Co zatem robić i jak reagować w konkretnych przypadkach?

Otóż, po pierwsze ograniczyć kontakty koleżeńskie z kobietami, które was pociągają w jakikolwiek sposób seksualnie. Zero litości. Pamiętaj, że jedyna forma szacunku, jaki daje Ci kobieta podświadomie jest realny tylko wówczas, gdy uprawia z Tobą seks. Nigdy nie nadążysz za umysłem kobiety, zatem drogi przyjacielu, traktuj to jako papierek lakmusowy. Masz seks = cieszysz się życiem, chyba że jesteś jednym z dziesięciu, wówczas decyzja należy do Ciebie. Czasem warto zostać, innym razem nie, w każdym razie musi to być Twoja świadoma i przemyślana decyzja, przy czym pamiętaj, ze z kobietami nie ma pół gwizdka. Albo całość, albo nic. Przejdźmy do konkretnych przykładów.

Pani w związku z troglodytą, wykorzystuje Cię jako chłopca do rozmów. Tniesz natychmiast i usuwasz się w cień. Pani musi sama zdecydować, czego chce od życia. Na 99% wybierze troglodytę, ale to nie Twój problem. Ty masz się odciąć.

Panie nie wie czego chce, ale daje Ci sygnały, że masz szansę. Stawiasz sprawę wprost i w obserwujesz. W przypadku braku pożądanych efektów, postępujesz jak wyżej, przy czym cięcie musi być zawsze ostateczne.

Pani samotna zaczyna wpuszczać Cię na ścieżkę misiowania przez telefon czy FB. Tu musisz rozważyć, bo NIGDY w życiu nie zorientujesz się odnośnie jej planów, przynajmniej do chwili, gdy nie wylądujecie w łóżku. Ja przeważnie inwestuję, bo tak w końcu poznają się ludzie i jest szansa, że pani obita zdrowo przez alfa żula szuka spokojnej przystani. Wówczas masz szansę jako normalny ciepły facet, ale i tak musisz pamiętać, aby raz na kilka miesięcy wyjść ze śmieciami i nie wrócić. Czemu tak jest? Nie wiem i powiem więcej. Nie chcę już dochodzić, bo jestem zwyczajnie zmęczony.

Reasumując, zanim napiszesz do mnie drogi przyjacielu, przejrzyj moje archiwalne felietony. Jest duże prawdopodobieństwo, że znajdziesz tam wszystko czego szukasz. Czego Ci życzyć? Siły. W przypadku kobiet powyżej HB8 jest naprawdę nieprawdopodobnie ciężko poddać się sile realizmu miast popłynąć z ułudą. Jeśli debiutujesz, to nie masz szans. Nawet jeśli się skoorwisz, to pamiętaj o jednym. Wykorzystanie przez kobietę urody jako siły niczym nie różni się moralnie od skopania słabszego w ciemnej uliczce. Po prostu, spotkałeś prymitywnego osiłka, który miast mięśni i pięści obił Ci twarz korzystając z prymitywnych popędów, będących zakałą ziemi, tej ziemi. Dla mnie to wstyd, bo czułbym się mocno, gdybym obił Gołotę, czy innego Adamka a nie Marcina Kowalskiego. Niestety, często niskie poczucie wartości oparte wyłącznie na tym “co mamusia w genach dała” powoduje, że padniesz ofiarą takiej harpii. Nie płacz tylko otrzep ramiona i idź dalej. Pociesz się tym,że ona już na starcie przegrała. Wszyscy przegraliśmy, ale w jaki sposób spotkamy koniec, też ma znaczenie.

Pozdrawiam serdecznie chłopaku i nie daj się NIGDY wykorzystywać przez świat hipokryzji, zaszyty w damskich hormonach.

Piona!

Rafał Skonecki