Odważna naiwność.

„I oto na zakręcie ujrzałem maleńki krzaczek pokryty żółciutkimi listkami. Aż mi dech zaparło. Pośród tych ogromnych nagich drzew był tak strasznie naiwny i odważny. Pierwszy wypuścił listeczki, delikatniejsze od różanych płatków. Zaryzykował. Miał ufność do świata. Pochyliłem się nad nim – i z oczu trysnęły mi bezsensowne łzy. Wściekłem się na siebie. „Baba! baba! i dureń!” – urągałem sam sobie. A musiałem płakać dalej.”

Piotr Choynowski

Rafał Skonecki