SMV po raz n-ty :)

Ponieważ temat jest rozebrany na czynniki pierwsze od lat, a wciąż wszelkiej maści “miszcze” teoretyczni relacji damsko męskich próbują na kanwie tego fenomenu zarabiać pieniądze, to czuję się wywołany do tablicy, jako…weteran podrywaja. 🙂 Do napisania tekstu skłonił mnie wywiad z profesorem Tomaszem Szlendakiem zamieszczony na szumnie zwanej witrynie swiadomosc-zwiazow.pl 😛

Jako, że nadal w społeczeństwie a szczególnie jego męskiej części bryluje kompletna racjonalizacja tematu ze wskazaniem na to, że kobiety to dziwki bo lecą na pieniądze, spieszę z wyjaśnieniem tego fenomenu, obśmiewanego nawet przez ludzi zawodowo związanych z psychologią a nie mających pojęcia o najnowszych badaniach w tym zakresie. Chętnym polecam przejrzenie archiwalnych felietonów, są tam odnośniki do badań naukowych dowodzących, że teorie związane z SMV nie są wymysłem pryszczatych gimnazjalistów tylko rzetelnym podejściem do kwestii karuzeli matrymonialnej wśród zwierząt zwanych ludźmi. Czytaj dalej „SMV po raz n-ty :)”

Transakcja wymienna.

“Co do naszej dyskusji, to każdy człowiek patrzy na wszystko inaczej i widzi inaczej. Tak znam z bardzo bliskiej perspektywy taki układ, jaki Pani opisała, w którym żonie zależy na stabilizacji i resztę ma w nosie, a całość skleja – niejako na siłę – tylko dwójka dzieci. Mój układ taki nie był. Znam jeszcze dziwaczniejsze układy, np. taki, w którym obie, i to raczej zaawansowane wiekowo, strony, opisują mi w trakcie wizyty, że jurny pan mąż zreperował drzwi w lodówce, w zamian za dwukrotny seks z małżonką, która generalnie jest już temu niechętna. Obie strony chichocząc, opisują tą dwustronnie poniżającą sytuację jak fajny dowcip. Ludzie są rozmaici i rozmaicie reagują. W sumie moje reagowanie, mój świat jest moją własnością. ”

Zdzisław Beksiński

Genowa loteria.

Uwaga, dziś będzie chaotycznie, ale tak właśnie wyrażają swoje myśli leniwi geniusze, tacy jak ja 😉 Jak ktoś czegoś nie rozumie, zapraszam na priv.

Jako, że pewien funpage wprowadził mnie w błąd i myślałem, że dziś mamy Walentynki, a co za tym idzie, wszyscy prawi, empatyczni i kochający ludzie zostaną wręcz zarzuceni czerwonymi serduszkami, od pełnych dla nich podziwu wielbicieli, to Rafał Skonecki, jako niepokorna kutwa postanowił jak zwykle zaorać nieco ten piękny, chwytający za serce obrazek, sporą dawką gorzkiej prawdy życiowej, która w żaden sposób nie zdejmie złotego papierka z pudełka bombonierek z kloaką w środku, ale może spowoduje, że choć jedna dusza zastanowi się nad tym wszystkim i przejdzie na ciemną stronę mocy (a tak naprawdę jasną, bo natura ziemi, tej ziemi jest pokrętna)?

Lubicie gorzką czekoladę? Ja bardzo, zatem do rzeczy! 😉

Czytaj dalej „Genowa loteria.”

Rafał Skonecki