Unikalność, klucz do pożądania.

Zastanawiałeś się kiedyś, czemu złoto jest tak bardzo pożądane? Czemu kobiety czują dreszcze dotykając jubilerskiego dzieła sztuki? Wiem, co mi odpowiesz. Bo są puste. Jasne! Boję się, że możesz się poczuć tak sobie, gdy doczytasz do końca…Żyjemy w świecie ograniczonych zasobów, wyczerpywanych dóbr i rzadkości czegoś, co się nazywa człowiekiem. Większość masy obok zajmuje się konsumowaniem, trawieniem, rozmnażaniem, piciem, paleniem, oglądaniem Gesslerowej i tym podobnych rzeczy (przy całym szacunku dla drogich Pań, które wolą nieco bardziej wyrobione programy kulinarne np. z Nigella Lawson ). Są szarą masą, tłumem pragnącym doczekać do jutra, przetrwać noc i obudzić się w krainie szczęśliwości, która nastanie wtedy gdy stanie się…Wstaw tu, co chcesz. Najgorsze jest to, że ci ludzie są szczęśliwi już teraz, ale poprzez stan swoich umysłów nie potrafią zauważyć tego faktu odkładając go na później. I tak, panowie czują, że pełnia szczęścia nastąpi wówczas, gdy zasiądą w pięknej skórzanej tapicerce nowego auta spod znaku gwiazdy, na widok, którego niemal każdej Pani zmiękną kolana – Panie marzą o wspaniałych kreacjach, bajkowym świecie, w którym to zjawia się wspaniały jeździec na białym koniu albo matowym Audi S8, porywa je z rąk ciemiężyciela, kata męża płacącego raty za ich mieszkanie i teleportuje w krainę wiecznego szczęścia, gdzie będą mogły do woli walić na fejunia zdjęcia spod palm, jako namacalny dowód swej zajebistości.Oczywiście mało, kto wie, że każda radość, każde szczęście związane ze światem zewnętrznym jest lub może być śmiertelną pułapką a przyzwyczajenie – gwoździem zamykającym wieko dębowej trumny.


Wielu ludzi pisząc narzeka na niskie poczucie wartości i problemy w relacjach, bije z nich bycie “needy” do tego stopnia, że ja je wyczuwam przez ekran a co dopiero z obdarzoną idealną intuicją piękną i mądrą kobietą? Na początek będzie smutno – drodzy państwo, otóż dopóki nie doprowadzicie do ładu swojego wnętrza nie próbujcie ładować się na siłę w jakiekolwiek związki, bo mało, że nie zbudujecie nic trwałego to zrobicie krzywdę komuś innemu, kto prawdopodobnie tak jak Wy jest na dzień dzisiejszy wampirem emocjonalnym nastawionym na wyciągnięcie z drugiego człowieka wszystkiego, co się da.

Klasykiem jest podbijanie swojej wartości przez panów poprzez fakt interakcji z bardzo atrakcyjną fizycznie kobietą. Wiem, że wielu wyda się to nieprawdopodobne, ale są środowiska, gdzie pokazanie się np. z modelką jest wyżej cenione niż posiadanie najnowszego Porsche Panamera. Istna głupota i przedsionek śmierci w białym proszku, ale zostawmy na razie tych ludzi – im już raczej nie da się pomóc. Zatem co zrobić, aby być pożądanym? Nic prostszego! Pokochaj siebie! Naucz się żyć i cieszyć z siebie, samotności, która sprzyja rozwojowi duchowemu, medytacji, wycisz wnętrze, zadbaj o ciało i spokój duszy. Będzie ciężko, będziesz nie raz tonął w alkoholu albo skrętach, ale z czasem zauważysz jak pozytywne zmiany dzieją się w Twojej głowie. Z czasem pojawi się zainteresowanie ze strony innych ludzi, najpierw takich, którzy już na Twoim etapie mogą Ci się wydać mało interesujący – nie lekceważ ich, każdy z nas jest podobny, każdy chce stabilizacji, spokoju i szczęścia, nawet, jeżeli twierdzi, że jest inaczej. Staraj się wyrównać swoje emocje z naturą – wszystko ma płynąć. To nie znaczy, że masz zaniedbać pracę, naukę, rozwój – masz tylko zaakceptować to, co masz i cieszyć się tym. Spokój wewnętrzny i pewność siebie jest najlepszym magnesem przyciągającym kobiety – mówię Ci to ja Rafał Skonecki! Jeśli jeszcze raz ktoś Ci powie, że bez kasy nie możesz mieć wartościowej dziewczyny to uśmiechnij się lekko i powiedz mu ciepło, że mija się z prawdą

Gdyby zasoby decydowały o poczuciu spełnienia, spokoju czy szczęścia nie mielibyśmy tylu tragedii wśród celebrytów. Ludzie Ci posiedli wąską umiejętność gromadzenia zasobów a zupełnie nie potrafią żyć! Ty już dziś jesteś od nich dużo bogatszy, tylko jeszcze o tym nie wiesz, Jeśli walisz siódme poty na siłowni, dlatego iż sądzisz, że dzięki temu Twoje życie zmieni się z powodu większej atrakcyjności to jesteś w czarnej doopie i żaden biceps tego nie zmieni, jeżeli droga Koleżanko walisz sobie silikon w piersi, by bardziej podobać się facetowi to jesteś w jeszcze większej czarnej dziurze niż pan z pierwszego przykładu. Celem życia jest poznanie siebie, rozwój na każdej płaszczyźnie – dbaj o wygląd, ruszaj się, produkuj endorfiny, medytuj, ale rób to dla bycia szczęśliwym samemu a nie dla kogoś. Ktoś powie, co to za różnica? A ja odpowiadam – ZASADNICZA! Każda zmiana musi dokonać się przede wszystkim w Twojej głowie, dalej świat zmieni się jak za kliknięciem czarodziejskiej różdżki i zamiast pokazywać wszędzie czarne barwy roztoczy przed Tobą wspaniały, bajkowy pejzaż, który będziesz widział w każdej chwili życia, nawet wtedy, gdy nieuważny kierowca ochlapie Cię wodą, kiedy czekasz na przystanku. Czujesz klimat? Jak ma się wartość takiego stanu do posiadania Porsche? Coś marka zbladła. Nie zrozum mnie źle, Porsche ma dawać przyjemność, ale ma ona być niejako dodatkiem do szczęśliwej duszy, więc nie rezygnuj z marzeń, ale nie nadawaj im boskości. Rozumiesz, co mam na myśli?
Kiedy osiągniesz taki stan wyjdź do ludzi. To, co zobaczysz to będzie Cała Jaskrawość, o której pisał Mistrz Edward Stachura. Zobaczysz ból, szarość, smutek przygnębienie, ale łatwo usuniesz je ze swej drogi a stada żebraków emocjonalnych będą się za Tobą ciągnąć jak pielgrzymi do Mekki. Nie lekceważ ich, oddaj im szacunek – to biedni zagubieni ludzie, którzy nie mają takiej siły jak Ty. Dawaj im szansę, częstuj dobrą radą, staraj się pokazywać ścieżki i ciesz się z tego, że możesz ich spotkać. Każdy z nas jest na swój sposób wartościowy, trzeba tylko tę wartość odnaleźć, uwypuklić i stać się…unikalnym, ale unikalnym nie w bufonadowy sposób. Pamiętaj, że patrzenie na ludzi z góry jest oznaką słabości!

Czy wiesz, czego tak naprawdę potrzebujesz, aby czuć się szczęśliwym i spełnionym? Jedzenia, spania i wysiłku fizycznego. Śmieszne? To śmiej się dalej, ale depresja raczej nie minie W wersji męskiej proponuję Scotta Jurka – Jedz i biegaj a wersji damskiej Jedz, módl się, kochaj – Elizabeth Gilbert 😉 Absolutny elementarz, ale od czegoś trzeba zacząć!
Rzucamy używki! Wszelkie! W procesie wychodzenia z bagna nawet jedno piwo czy fajka może dać nam taki regres, że wrócimy na dno. Później będziesz mógł raz na jakiś czas strzelić sobie browara 😉 Pamiętajcie, że uzależniamy się od DOBREGO SAMOPOCZUCIA a nie od alkoholu, jako takiego. Nie słuchajcie bzdur pseudonaukowców. Każda dostarczona sztucznie z zewnątrz endorfina kończy się podwójnym kacem i nie chodzi tu o ból głowy.

Ustalamy plan treningowy – na początek chodzenie, szybko i minimum dwie godziny dziennie. Później zwiększamy prędkość i dystans oraz skracamy czas do godziny. Jeśli nie masz czasu, masz dziecko, psa, szefa skoorwysyna – odpuść sobie. Ja wolę jeść trawę, ale czuć radość niż pisać debilne smsy z nowego ipada opisując koledze jak to się właśnie nachlałem, bo dziewczyna się puściła z kumplem 😉
Dalej zaczynamy się rozwijać, stawiamy na pasje. Dwie, trzy rzeczy, które nas interesują. Zapisujemy się na studia, zumbę, kółko filmowe – interakcja z innymi jest niezbędna! Samotność nie jest naturalnym stanem człowieka – z tymi singlami to jest kolejna bzdura wymyślona na bieżące zapotrzebowanie.

Dalej wszystko zależy od Twojej determinacji. Może to trwać pół roku a może trzy lata. Daj sobie czas, tyle ile trzeba. Medytuj i wyciszaj się. Zmieniający się przed Twoimi oczyma świat da Ci wystarczającą zachętę do tego, aby walczyć. Walczyć o siebie. Od dziecka jesteśmy pakowani w kłamstwa z jednego powodu – gdybyś wiedział, że możesz kipieć z radości nie posiadając ipada nie dałoby się Tobą sterować i eksploatować. Robią to wszyscy na tym świecie, państwa, kościoły, religie. Dają Ci ułudę szczęścia, która jest ZAWSZE ślepą uliczką a ma spowodować jedno. Transfer zasobów od Ciebie do kogoś innego. Na szczęście spotkałeś mnie. Czujesz się wolny? 😉

Pozdrawiam Was serdecznie kochani!
Najlepsze pomysły mam w czasie jazdy na rowerze!

PS: Maciek – nasz mózg jest tak prymitywny, że aż mała głowa 😉 Komputer to przy nim cud techniki. Jak czujesz się źle to opracuj sobie, tzw. paterny poprawiające Ci humor. Jeśli złapie Cię chandra, zostaw wszystko, siądź pod ścianą najlepiej rozgrzaną przez słońce, zamknij oczy i przywołuj je po kolei na kilka sekund. Skup się na tym maksymalnie Będziesz zdziwiony i może wreszcie zrozumiesz, że to, co widzisz NIE ISTNIEJE a jest jedynie projekcją cholernie ułomnego urządzenia Ja zawsze wywołuję obraz piasku, morza i zachodzącego słońca przebijającego przez włosy dziewczyny, która siedzi na plaży przede mną a ja trzymam ją pod biustem 😉 Spróbuj i napisz czy działa?

Rafał Skonecki