Świński Ryj.

Z czym przeciętnemu mieszkańcowi kraju na Wisłą kojarzy się “świński ryj”? Ktoś przywoła przed oczy wyobraźni rumianą twarz posła, lokalnego urzędnika czy choćby kogoś, kogo nie darzy zbytnią sympatią. Powiem szczerze, że określenie to kojarzyło mi się w podobny sposób aż do dziś. Czym zatem może jeszcze być ów” świński ryj”?
 
Świński Ryj albo Ryj, jak podają niektóre źródła, ma wysokość 396 m n.p.m. W południowym zboczu góry, od strony wsi Bardo, znajduje się wąwóz Prągowiec. Ciągnie się przez pół kilometra, głęboki, trudno dostępny, gęsto zarośnięty, a w niektórych miejscach zaśmiecony. Aż trudno uwierzyć, że to cel naukowych ekspedycji i wypraw geologów amatorów. Czego tam szukają? – Przyjeżdżają tu wycieczki z Warszawy. Oglądają i coś kują w tych skałach 😉
 
W odsłoniętych łupkach skalnych w wąwozie geolodzy znaleźli liczne skamieniałości zwierząt sprzed 400 mln lat – graptolitów, trylobitów, ramienionogów i małży. W wąwozie tym odkryto też skałę, którą nazwano diabazem.
 
Czyż to nie fascynujące? Jeśli do tego dołożymy fakt, że czuć tam jak mówią wieki, widać gołym okiem ślady po okopach z I wojny plus odcisk pamięci licznych ludzi, dla których to miejsce było piaskownicą, miejscem pierwszych spacerów za rękę, chwil uniesienia w księżycowe noce, to jasnym staje się, że wieża Eiffla, Big Ben czy 5th Av to tylko marne namiastki tego miejsca. Swego czasu bardzo chciałem poznać podobne wzgórze w okolicach Jeleśni… Niestety nie było mi dane :/
 
Zapraszam w świętokrzyskie! 🙂
https://goo.gl/photos/PdZ7uuMUMZCHUSwW9
Rafał Skonecki