Na początek może trochę statystyki, szczególnie dla tych czytelników, którzy w życiu kierują się wiarą a nie wiedzą. Ziemia, która jest kawałkiem kosmicznej skały orbituje wokół Słońca wraz z pozostałymi planetami Układu Słonecznego. Jest raczej łupinką w porównaniu do takiego np Jowisza, w którego wnętrzu można by zmieścić około TYSIĄCA planet wielkości Ziemi. Skala nie robi wrażenia? Weźmy pod uwagę Słońce. Próba zauważenia Ziemi na tle Słońca będzie przypominać szukanie łebka od szpilki leżącego na ogromnym dywanie. Światło, które dociera do nas stamtąd i jest źródłem życiodajnej energii potrzebuje około 8 minut, aby oświetlić nasze oblicza. Najbliższy nam układ gwiezdny Alfa Centauri oddalony jest od nas o 4 lata świetle. Co to znaczy? Tyle, że to co obserwujemy obecnie w tym układzie miało tam miejsce 4 lata temu. Światło stamtąd biegnie do nas 4 ziemskie lata a nie są to nawet przedmieścia kosmosu, nie jest to nawet próg dywanu w pokoju. Patrząc w kosmos patrzymy w przeszłość, zatem pytanie czy istnieje jeszcze jakaś inteligentna forma życia tam gdzieś daleko jest moim zdaniem niewłaściwie sformułowane. Należy pytać czy istniała, istnieje, lub będzie istniała. Niestety barierą dla nas nie do przeskoczenia jest czasoprzestrzeń. Niewidzialna gołym okiem wielowymiarowa”powłoka”, w której zanurzone są planety, gwiazdy, komety. Im większą masę ma obiekt, tym mocniej ugina ową niewidoczną powłokę powodując, że mniejsze obiekty zaczynają w sposób podobny do wiru krążyć wokół niczym mucha, która wpadła do spływającej z wanny do odpływu wody. Różnica jest taka, że w miarę upływu czasu dochodzi do koncentracji masy w jednym miejscu. Takim właśnie miejscem jest nasz Wielki Atraktor – jego masa to w przybliżeniu pięć milionów miliardów mas Słońca Czytaj dalej „Wielki Atraktor.”