Me on the highway.

Dostałem pytanie, które mnie zaskoczyło. 🙂 Jak widzę siebie w przyszłości? Cóż, mógłbym odpowiedzieć klipem, który załączę poniżej. Pochodzi ze stajni Bloom, Borcuch, Możdżer  – jeśli traficie na cokolwiek sygnowanego tymi nazwiskami to brać w ciemno i nie negocjować ceny, bo wartość dodana jest po prostu bezcenna. Mimo, że ciężko znaleźć fajnego Forda Capri, który przetrwa następne 20 lat, czyli tyle ile zakładam, że zostało mi do nicości, to rozglądam się dość mocno. Póki co na podwórku Manta wraz ze wspomnieniem Tiny Ruland jako Ushi w kultowym filmie lat 80tych sponsorowanym przez Opla oraz Tila Schweiger, mocno niedocenionego odtwórcy roli lokalnego kasanowy Bertiego. Kicz? Być może, ale z klasą, do której dzisiejsze “dzieła” kinematografii nigdy nie dokooptują. Na jednym mocno mi zależy – aby być fair wobec siebie i zanosi się, że to jedno do końca mi się uda.Jest kilka moim zdaniem ważnych zasad. Po pierwsze musisz ustalić Czytaj dalej „Me on the highway.”

Rafał Skonecki