Wygrywa kto nie gra.
“Życie to gra. Paradoksalnie „wygrywa” ten co nie gra, a jest sobą.
Gramy dalej?
Mimikra – przystosowanie ochronne występujące u zwierząt, polegające na upodabnianiu się zwierząt bezbronnych do zwierząt zdolnych do obrony lub upodobnianiu się do siebie różnych gatunków zwierząt zdolnych do obrony poprzez przybranie ich kształtu, barwy, zachowania lub innych właściwości.”
Nobody18
Wstyd za kogoś.
“Masz czasem takie uczucie, że obserwujesz czyjeś zachowanie i wstydzisz się? Jak masz, to wiesz o czym piszę, bo ja właśnie to tak odczuwam. Tak jakbym wtedy walcząc o to wszystko, to nie był ja Relacja z tego typu kobietą “ZAFSZE” będzie się tak kończyć, bo one są mistrzyniami projekcji i manipulacji. Choćbyś się sfajdał na rzadko to i tak TY będziesz winien, bo wg emocjonalnego dziecka, którym ona naprawdę jest, to w chwili, gdy znudziła jej się zabawka/lalka, a taką właśnie byłeś, to powinieneś wg niej odejść bez słów, albo błagać o zostanie. Wiesz jak wygląda proces odszczepiania przez tego typu kobiety? Nie wiesz? To Ci powiem – zaczyna się od powolnego obrzydzania sytuacji, to zazwyczaj nie działa bo siedzisz non stop na emocjonalnej okrętce, a jakiś jej promil sumienia, a może konformizm, nie pozwala Cię wyjebać na śmietnik ot tak sobie, wobec tego prowokuje sytuacje, w której TY zachowasz się niestosownie, zbluzgasz ją, zaszantażujesz, uderzysz – ona tego potrzebuje jak powietrza, aby zracjonalizować swój wybór przed samą sobą Ostatnia moja relacja tego typu to już było czyste laboratorium i doprowadziło do rozpadu małżeństwa drogiej pani, po czym ja…zamknąłem temat. Czemu to zrobiłem? Z dwóch powodów – pierwszy był taki, że bawił mnie fakt iż ona myślała, że kontroluje relację, wprowadzając element rywalizacji między mnie a męża, a po drugie dlatego, że nie lubię, gdy za kobietami ciągnie się dymiący wianuszek alkoholizujących się fajnych facetów, a tej pani się należało jak żadnej innej. Jej facetowi zrobiłem przysługę życia i tak to do dziś odbieram.”

Masz być mężczyzną.
Trzymaj gałąź.
“Czego ona chce? To proste – podtrzymania układu, czyli tamten typ finansuje i zapewnia parasol ekonomiczny a Ty robisz za okrętkę emocjonalną. Wiesz co? Nie byłoby w tym nic złego gdybyś akceptował taki układ i przekwalifikował ją na “fucking friend” ale wiesz co się wtedy stanie? Ha! To jest najlepsze…pani straci zainteresowanie bo zniknie Twój dramat. Czuuuuuuuujesz klimat Stary? Tak to działa w takich układach. Z ujawnieniem emocji też racja i my mamy z tym od dziecka kłopot. One kochają wyzwania a facet mówiący “kocham” trafia na półkę z trofeami a pani szuka następnego targetu. To też jest zgodne z twierdzeniem, że to co rzadkie i niedostępne jest bardziej pożądane – prawda, ale niedostępność Twoja nie może być sztuczna tylko zbudowana na realnych podstawach. Po prostu musisz mieć wybór a jak mieć wybór? Dywersyfikować!
Czego ona się boi? To też proste, że chłop się dowie. Gdyby nie to to już by nawet telefonów od Ciebie nie odbierała, więc stara się wygasić relację w taki sposób abyś to Ty miał dość. Jak będziesz błagał o litość, tłumaczył czy robił inne cyrki to i tak NIC nie ugrasz a jeszcze zostaniesz w oczach pani jamnikiem
Chcesz jej dojebać? Przeparaduj przed nią na niedzielnym spacerze z blondynką na szpilkach 10cm, pięknie się uśmiechnij do niej i męża, powiedz dzień dobry Zosiu, może przedstawisz mnie mężowi? Tyle lat się nie widzieliśmy? Rozterki po czymś takim zajebią ją psychicznie i pani natychmiast zapragnie znów z Tobą być. Czemu tak jest? Za chooja nie wiem, ale już ani nie muszę ani nie chcę (może ktoś inny to wyjaśni kiedyś na bazie własnych doświadczeń). Ja jednak odradzam zemsty. Numer do kosza i szukaj normalnej, wolnej kobiety. Ich jest TYSIĄCE i nie warto tracić życia na jakieś chore popieprzone, oparte na uzależnieniu układy!”
Nobody18