Rob Simonsen i jego klawisze.

Muzyka poważna nie jest łatwym kąskiem dla przeciętnego konsumenta rzeczywistości. Latami próbowałem odnaleźć inspirację korzystając z programu drugiego PR ale poza niektórymi klasykami ciężko było uzyskać taki efekt jak np przy tańczących w głowie riffach gitarowych czy powtórzeniach sekwencji w muzyce elektronicznej. Od pewnego czasu jednak udaje mi się coraz mocniej wniknąć w ten piękny świat wyjątkowych dźwięków. Jeśli chodzi o fortepian to pierwsze co przychodzi mi do głowy to Richard Clayderman, będący absolutnym numerem jeden jeśli chodzi o popularną odsłonę klasyki. Dziś jednak chciałbym zwrócić uwagę na Roba Simonsena. Jest on głównie kompozytorem muzyki do filmów, ma w swoim portfolio udźwiękowienie takich obrazów jak Życie Pi, Najlepsze  najgorsze wakacje, Cudowne tu i teraz czy Na fali z 2007 roku. W moim wypadku połączenie fortepianu i muzyki elektronicznej daje znakomity efekt uruchamiający wyobraźnię i emocje. I o to właśnie chodzi! Czytaj dalej „Rob Simonsen i jego klawisze.”

Rafał Skonecki