W co grają ludzie?

Chyba jestem grafomanem? 😀
 
“Pani White skarżyła się, że mąż ograniczył jej kontakty społeczne, tak że nigdy nie nauczyła się tańczyć. Dzięki zmianom jej postawy wywołanym leczeniem psychiatrycznym mąż stał się mniej pewny siebie i bardziej pobłażliwy . Pani White mogła więc rozszerzyć zakres swojej aktywności. Zapisała się na lekcje tańca i wtedy ku swej rozpaczy odkryła, że ma chorobliwy lęk przed parkietem, po czym zrezygnowała z tych lekcji. To niefortunne i inne podobne przedsięwzięcia odsłoniły ważne aspekty struktury jej małżeństwa. Spośród wielu konkurentów wybrała na męża człowieka dominującego. Pozwoliło jej to potem skarżyć się,że mogłaby robić wiele rozmaitych rzeczy , „gdyby nie on”. Wiele jej koleżanek miało dominujących mężów i gdy spotykały się na porannej kawie spędzały sporo czasu grając w „Gdyby nie on”. Jednakże, jak okazało się, na przekór jej skargom mąż oddawał jej prawdziwą przysługę powstrzymującą od przedsięwzięć, których się bała i chroniąc wręcz przed uświadomieniem sobie własnych lęków . Właśnie dlatego jej Dziecko przenikliwie wybrało takiego męża. Lecz to nie wszystko. Jego zakazy i jej skargi często doprowadzały do kłótni, tak że ich pożycie seksualne było poważnie zakłócone. Mąż czuł się winny i z tego powodu sprawiał jej często kosztowne prezenty . Zapewne gdy obdarzył ją większą swobodą, jego prezenty stały się mniej kosztowne i rzadsze. Ponieważ poza sprawami domowymi i dziećmi niewiele mieli ze sobą wspólnego, kłótnie wyróżniały się jako ważne wydarzenia i głównie przy tych okazjach prowadzili ze sobą autentyczne rozmowy . Tak czy owak życie małżeńskie nauczyło ją jednego: że wszyscy mężczyźni są podli despotyczni. Jak się potem okazało, postawa ta była związana z jej dawniejszymi fantazjami, w których widziała siebie jako ofiarę seksualnej agresji mężczyzny. Gra może toczyć się tak długo, jak długo mąż zabrania. Jeśli zamiast „Nie waż się” mówi on „Dalej, śmiało”, leżące u podstaw fobie zostają zdemaskowane i żona nie może już dłużej „zwalać” na niego, co pokazuje przypadek pani White.”
 
Eric Berne – W co grają ludzie?
 
PS: Przy okazji polecam pozycję jako absolutnie bazową, jeśli ktoś jest zainteresowany tymi mechanizmami 😉

Kobiety żony.

Tekst pisała moja znajoma na pewnym forum traktującym o samorozwoju 😉
 
“Kandydatki na żony wymagają dużo, a dają nie tak znów wiele. Chcą dla siebie jednocześnie przywilejów tradycyjnie męskich (wolność, autonomia, samorealizacja), ale również tych uznawanych za raczej kobiece (bezpieczeństwo materialne i społeczne oraz oparcie). Jak wynika z badań, zdecydowana większość młodych kobiet chciałaby wyjść za mąż, i to niekoniecznie dlatego, że męskie szowinistyczne społeczeństwo poddało je od dzieciństwa ukierunkowującemu treningowi (gumowy słodki dzidziuś, kuchenka, mebelki jak prawdziwe), ale raczej ze względu na to, że są bystre i widzą jak jest: małżeństwo jest układem dobrze zaspokajającym potrzeby kobiety. Oczywiście jeśli tylko potrafią one się w nim przytomnie umościć. Z kolei dla mężczyzny, ślub to inwestycja coraz mniej opłacalna. Mężczyźni z młodszego pokolenia odwlekają ślub, jeśli w ogóle zamierzają go brać. Jeśli wierzyć antropologom, małżeństwo monogamiczne samo w sobie jest porażką podstawowej strategii prokreacyjnej samca, bazującej na zapłodnieniu maksymalnej liczby partnerek. Mężczyźni byli zmuszeni z tego wzorca zrezygnować, bo nadprodukcja przypadkowo poczętych dzieci przestała być akceptowalna moralnie, społecznie i ekonomicznie. Przestawili się zatem z ilości na jakość i zaczęli dbać o mniejszą liczbę dzieci poczętych z jedną partnerką, a nie z wieloma.
Czytaj dalej „Kobiety żony.”

10 zasad manipulacji.

No to dziś 10 podstawowych zasad manipulacji. Można to przełożyć także na inne sfery życia np relacje międzyludzkie. Zaczynamy 🙂
 
1– ODWRÓĆ UWAGĘ
Kluczowym elementem kontroli społeczeństwa jest strategia polegająca na odwróceniu uwagi publicznej od istotnych spraw i zmian dokonywanych przez polityczne i ekonomiczne elity, poprzez technikę ciągłego rozpraszania uwagi i nagromadzenia nieistotnych informacji. Strategia odwrócenia uwagi jest również niezbędna aby zapobiec zainteresowaniu społeczeństwa podstawową wiedzą z zakresu nauki, ekonomii, psychologii, neurobiologii i cybernetyki. „Opinia publiczna odwrócona od realnych problemów społecznych, zniewolona przez nieważne sprawy.Spraw, by społeczeństwo było zajęte, zajęte, zajęte, bez czasu na myślenie, wciąż na roli ze zwierzętami (cyt. tłum. za „Silent Weapons for Quiet Wars”).
 
2 – STWÓRZ PROBLEMY, PO CZYM ZAPROPONUJ ROZWIĄZANIE
Ta metoda jest również nazywana „problem – reakcja – rozwiązanie”. Tworzy problem, „sytuację”, mającą na celu wywołanie reakcji u odbiorców, którzy będą się domagali podjęcia pewnych kroków zapobiegawczych. Na przykład: pozwól na rozprzestrzenienie się przemocy, lub zaaranżuj krwawe ataki tak, aby społeczeństwo przyjęło zaostrzenie norm prawnych i przepisów za cenę własnejwolności lub wykreuj kryzys ekonomiczny aby usprawiedliwić radykalne cięcia praw społeczeństwa i demontaż świadczeń społecznych.

Czytaj dalej „10 zasad manipulacji.”

Płeć mózgu.

Dzień dobry.
Dziś znów pewna młoda dama dała mi do myślenia – wiem, powtarzam się i za dużo myślę, ale taki już jestem a na zmiany nieco za późno. Otóż owa pełna wdzięku istota stwierdziła, że powinienem być kobietą! Gdybym podszedł do tematu na wskroś uczciwie to miałbym dwa wyjścia. Albo rozpocząć kurację hormonalną, zacząć ostre odchudzanie (jakoś ciężko mi sobie wyobrazić ponętną kobietę ważącą osiem i pół dychy) oraz skonsultować się z doktorem Szczytem w sprawie powiększenia piersi. Jako, że postanowiłem jednak się zastanowić nad sobą (bo wbrew pozorom bardzo cenię sobie uwagi tejże młodej damy) doszedłem do wniosku (biorąc pod uwagę filozofię gender, równouprawnienie, holokaust i inne sprawy) iż mamy dziś poważny kryzys męskości. Zapytałem nawet czy mam dać komuś w mordę i czy po tym będę bardziej męski? Przyznam szczerze, że z tym mógłby być pewien problem, bo w mordę dać umiem ale nie lubię tego robić ani się tym chwalić, zresztą gdyby kolega karateka, na przykład chciał mnie przetestować to sądzę, że moja awantura trwała by góra pięć sekund. No dobrze…skąd w takim razie zarzut odnoście mojej kobiecości? Otóż moi drodzy z powodu…kwiatów! Tak! W trakcie uroczej wymiany zdań (nie będę wnikał w szczegóły, bo preferuję nieco inną formę owej aktywności) na pytanie “co dziś będę robił wieczorem?” odparłem iż…będę sadził kwiaty 😀 Właśnie skończyłem tę czynność i jestem mega szczęśliwy bo naprawdę fajnie jest usiąść w ogródku pełnym kwiatów i napić się piwa. A propos…uważajmy na piwo…mój szef powiedział mi, że piwo zawiera dużo hormonów żeńskich i spożycie go w nadmiarze nie jest dobre. I co ja mam zrobić? Już dwie osoby (w tym jedna bezpośrednio) zauważają iż coś ze mną nie tak.
Miłego wieczoru 😀
Michaella
Rafał Skonecki