Radio K.A.O.S

Dziś dzień zadumy nad przemijaniem, więc z automatu powinienem zaproponować The Church i Welcome, ale naszła mnie nostalgia na Radio Kaos Watersa. Jeszcze do dziś chwytają mnie dreszcze jak odpowiednio mocno wczuję się we wspomnienia i uchwycę klimat ciemnego pokoju, który rozświetlały jedynie lampy starego radia, na szybach mróz malował dzieła godne Hoppera a powietrze przeszywał ciepły dźwięk alfabetu Morsea znakomicie wplecionego w klimat i przekaz płyty. Oczywiście jedynym nośnikiem była kaseta magnetofonowa zapełniona dźwiękami dzięki poświęceniu wielu nocy tak, aby złapać odpowiedni moment do wprawienia w ruch silników oraz prądu podkładu głowicy umożliwiającego zapisanie na taśmie magnetycznej czegoś, co do dziś budzi emocje.

Roger Waters napisał Radio Kaos z miłości do radia, sam padł pozytywną ofiarą emocji jakie są w stanie przenieść fale, dziś rzecz zupełnie niezrozumiała dla współczesnych. To naturalne, żyjemy w czasach nadmiaru dostępności a to zawsze rodzi znudzenie w przeciwieństwie do czasu, gdy rzeczy są dostępne w limitowanym zakresie. Chciałoby się powiedzieć, że przekleństwo wyboru jest gorsze niż niedosyt dostępności i biorąc pod uwagę ludzką naturę to chyba prawda. Ofiarami tego zjawiska padają przede wszystkim atrakcyjne fizycznie kobiety, więc czasem cieszę się, że nie jestem atrakcyjną kobietą 😉

Nie wiem po co to piszę, po prostu jakoś samo z siebie leci po długim okresie posuchy, chyba powoli wracam do stabilności po długim okresie buntu, wyparcia i walki z wiatrakami. Bardzo się bałem tego momentu, bo wolałbym umrzeć niż stracić wrażliwość, ale chyba udało mi się ją mimo wszystko zachować.

Trzy osoby napisały mi, że lubią po prostu czytać to co piszę i jest to rytuał, analityka witryny potwierdza ten fakt, fajnie że jesteście. Posłuchajmy zatem razem i spróbujmy każdy w swoim świecie spróbować uchwycić tamten klimat.

“Billy ma 23 lata i jest Walijczykiem z Doliny Południowej Walii. Jest niepełnosprawny umysłowo i fizycznie, przykuty do wózka inwalidzkiego i jest zdolny operować jedynie górną częścią ciała. Chociaż jest postrzegany jako psychicznie niepełnosprawny, jego stan uczynił go nadludzkim geniuszem, ponieważ ma zdolność słyszenia fal radiowych na wszystkich częstotliwościach, bez pomocy urządzeń.

Postać Billy’ego jest oparta na Christopherze Nolanie, poważnie upośledzonym młodym chłopcu, który został uznany za warzywo. Nie było nadziei, ale dzięki uporowi matki potrafił wszystkich zadziwić tworząc poezję i prozę pisząc na maszynie za pomocą pałeczki dyrygenta przyklejonej do czoła.”

Czas ołowiu i…ostatnie cztery minuty a ty jakbyś je spędziła?

pozdrawiam

Rafał

Rafał Skonecki