Moralność sytuacyjna.

Pewna część moich nielicznych czytelników od lat pamięta pewnie krótki felieton, gdzie pochyliłem się nad tak zwanym dylematem wagonika. Temat tak oklepany, że nie warto w ogóle go ponownie poruszać, dla przypadkowych gości napiszę tylko tyle, że dotyczy on podejścia zwierząt zwanych ludźmi do decyzji czy w razie konieczności wyboru uśmiercić jednego lub wielu towarzyszy niedoli w zależności czy problem dotyczy naszego bliskiego czy nie. Dziś pozwolę sobie trochę pomarudzić na temat zjawiska, które kiedyś dość zaściankowe dziś przybrało formę powszechności i jaki ma ono wpływ na życie codzienne homo sapiens? Czytaj dalej „Moralność sytuacyjna.”

Hieny….

To już druga edycja zlotu miłośników serialu 07 Zgłoś się, oczywiście w kultowym Skowronku w Augustowie. Impreza powoli robi się elitarna bowiem zapisać się trzeba już w styczniu, pierwszeństwo mają uczestnicy poprzednich zlotów a chętnych jest więcej niż miejsc. Genialny even przenoszący w czasie do lat gdy wszystko było dużo prostsze ale też elita była elitą, nie to co dziś, gdzie słoma z butów i gruby portfel dają możliwość kradzenia czapek na kortach w Nowym Jorku. Wspaniali ludzie, klimat, okolica – to naprawdę świetny czas żeby się zatrzymać, żeby powspominać, żeby poczuć, że jeszcze można żyć analogowo. Zapraszam do zapoznania się z galerią zdjęć z tego spotkania. 🙂 Na tubce wrzuciłem całość wywiadu z aktorami, jeśli ktoś ma ochotę to też zapraszam.

Tall tales.

Ukazała się niedawno świetna płyta Marka Pritcharda znanego w wąskich kręgach miłośników muzyki elektronicznej znakomitego kompozytora (Warp) powstała w duecie z Thomem Yorke (ex?) Radiohead. Bardzo ciekawe klimatyczne wydawnictwo przypomina przynajmniej mi, że niemal dokładnie 28 lat temu usłyszeliśmy kultowy Paranoid Android, który zostanie z nami chyba już na zawsze. 🙂 Promujący płytę zatytułowaną Tall Tales kawałek The White Cliffs to absolutne arcydzieło tak w warstwie muzycznej, wokalnej jak i tekstowej, pięknie wpisuje się w deterministyczną wizję rzeczywistości….Everything is out of our hands! U mnie zagości jak zwykle przy takich numerach w pętli na co najmniej kilka dni.
Czytaj dalej „Tall tales.”

Sezon kajakowy otwarty :)

Jako że organicznie nie znoszę tłumów to długi weekend majowy jest jednym z niewielu, jakie spędzam w Warszawie. Doświadczenie nie zawiodło, pusta stolica jest pięknym miejscem do życia. Pogoda dopisała więc postanowiłem spłynąć sobie Świdrem z Otwocka do Wisły i dalej do Warszawy. Jak postanowiłem, tak zrobiłem. Nie obyło się bez przygód, już po dotarciu w okolice plaży miejskiej w Otwocku okazało się, że zabrałem wszystkie graty poza pompką do Seawave-a xD Już miałem porzucić myśl, aby płynąć ale po chwili zastanowienia zapakowaliśmy się w samochód i jechane z powrotem. Przy drugim podejściu obeszło się bez niespodzianek, po pół godzinie zwodowałem kajak ciesząc się jak dziecko. Czytaj dalej „Sezon kajakowy otwarty :)”

Różne gatunki ludzi.

Wszyscy chyba ludzie mają wbudowany mechanizm, który nakazuje zakładać, że świat działa podobnie do sposobu w jaki go odbierają, że jest to jedyna słuszna opcja a wszelkie odstępstwa do dewiacje. A co powiecie na to, że są ludzie, którzy nie prowadzą tak zwanego dialogu wewnętrznego, czyli de facto są pozbawieni empatii ale jednocześnie niekoniecznie muszą być psychopatami? Jak to działa – otóż bardzo prosto, człowieka empatycznego przed popełnieniem niecnego czynu powstrzymuje właśnie wewnętrzny dialog oraz percepcja rzeczywistości oparta o determinizm behawioralny. Często także wyobrażenie sobie siebie w sytuacji kogoś innego oraz wczucie się w jego emocje. W przypadku ludzi, którzy nie prowadzą takiego dialogu mechanizmem zabezpieczającym jest zwykły rachunek zysków i strat. xD Przykład? Czytaj dalej „Różne gatunki ludzi.”

Themaskator